Zupa paprykowa z bakłażanem i pomidorami

Ten stan, kiedy wybierasz się na zakupy by (w końcu) kupić coś dla siebie, a i tak przychodzisz do domu z kolejną parą śpioszków, grzechotką i jakże cudowną sukieneczką, która przecież będzie idealnie leżeć na Twojej córce:P Ach, no i kolejnym kubkiem do kolekcji, by mąż jeszcze bardziej osiwiał :D

Zachciało mi się czegoś nowego. Coś innego niż tradycyjna pomidorowa czy oklepana jarzynowa. Troszkę poszperałam w starej prasie i znalazłam ten oto przepis. Ta aromatyczna i gorąca zupa na pewno rozgrzeje Was w te chłodne, jesienne wieczory. 
Źródło: archiwalny numer magazynu "Moje Gotowanie" (z moimi małymi zmianami).

Składniki na 3-4 porcje:

• 3 duże, czerwone papryki
• 1/2 dużego bakłażana
• 2 małe cebule
• 1 ząbek czosnku
• 1 puszka pomidorów
• sól, pieprz, cukier, tymianek

Papryki obrać, pokroić na połówki lub ćwiartki i ułożyć na blasze skórką do góry. Włożyć je do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec, aż skóra zacznie czernieć a papryki zmiękną. Wyjąć, lekko wystudzić i zdjąć z nich skórkę.Następnie paprykę pokroić w większe kawałki.
Bakłażana pokroić w kostkę, posypać sporą szczyptą soli i odstawić na bok. Cebule obrać, przekroić na ćwiartki i pokroić w piórka. Czosnek pokroić w plasterki.
W garnku rozpuścić niewielką ilość tłuszczu i podsmażyć cebulę. Następnie dodać czosnek, chwilę go przesmażyć i dodać pokrojoną i upieczoną paprykę oraz odsączonego bakłażana. Całość smażyć parę minut na średnim ogniu i następnie wlać puszkę pomidorów. Używając tego samego pojemnika jako miarki wlać 2,5 puszki bulionu. Przykryć i gotować na małym ogniu aż bakłażan zacznie się rozpadać a zupa zgęstnieje. Przyprawić do smaku solą, pieprzem, tymiankiem oraz cukrem. Podawać z czosnkowymi grzankami lub bagietką.