Ostatnio dosyć słodko na blogu a to jeszcze nie koniec. Dzisiaj zostawia Wam przepis na pyszny sernik a już niebawem pojawią się babeczki, takie w sam raz do koszyczka. A na wytrawne propozycje zapraszam po świętach :)
Przepis na ten sernik pojawił się ostatnio w jednym z odcinków z udziałem Mariety Mareckiej (kto ogląda Kuchnię+ wie, o kim mówię). Co mnie skłoniło, żeby go upiec? Otóż autorka zachwalała, że sernik po upieczeniu nie opada i pozostaje równy. To zasługa krótkiego miksowania składników, dzięki czemu masa nie napowietrza się. I jak widzicie na zdjęciu, mój sernik również taki wyszedł, więc śmiało polecam, jeśli nie przepadacie za sernikami, które po upieczeniu zapadają się niczym krater wulkanu ;)
Sernik ten nie jest zbyt skomplikowany ani pracochłonny, bowiem jego siła smaku tkwi w prostocie składników. Dajcie mu porządnie wystygnąć a na drugi dzień będziecie się cieszyć aksamitnym i rozpływającym się w ustach sernikiem. To zasługa pieczenia go w kąpieli wodnej. Dla tych, którzy są zwolennikami tradycyjnych smaków, będzie idealny :) Do spodu możecie użyć dowolnych kruchych ciastek, jednak herbatniki - moim zdaniem - sprawdzą się tutaj najlepiej :)
Tortownica 24 cm
Składniki:
Spód:
- 200 g herbatników (u mnie pełnoziarniste)
- 70 g roztopionego masła
- 1 kg sera na sernik
- 250 ml śmietany kremówki
- 5 jajek
- 250 g cukru
- 2 łyżki mąki
- 1 budyń waniliowy
- miąższ z 1 laski wanilii
Spód: Herbatniki miksujemy aż powstanie żwirek. Łączymy je z roztopionym masłem. Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy masę ciasteczkową dokładnie ją dociskając (najlepiej dłonią). Spód podpiekamy przez 10 minut w temperaturze 180 stopni i studzimy. Obniżamy temperaturę do 160 stopni i przygotowujemy masę serową.
Masa serowa: Do miski przekładamy twaróg, wlewamy śmietanę kremówkę i krótko miksujemy. Następnie dodajemy miąższ z 1 laski wanilii, rozkłócone jaja i cukier. Miksujemy na małych obrotach, niezbyt długo, tylko do dokładnego połączenia się składników. Na koniec wsypujemy przesianą mąkę oraz budyń waniliowy.
Tortownicę z podpieczonym spodem owijamy szczelnie folią aluminiową. Umieszczamy ją na blasze z wysokim rantem. Przelewamy do formy masę serowa i wyrównujemy wierzch. Na dno blachy wlewamy gorącą wodę do połowy wysokości tortownicy. Całość wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez około 1,5 godziny. Studzimy przy uchylonych drzwiczkach piekarnika.
kocham serniki, a tem wygląda faktycznie jak puch. Dziękuję za przepis. Pozdrawiam, Andula
OdpowiedzUsuńIdealny sernik! Najwyzsze slowa uznania, cudowny :-)
OdpowiedzUsuń