1.10.12

Deser z musem jabłkowym i kasztanowe inspiracje


Czasami, gdy czas pozwoli, spędzam po południe z nosem w książce. I czasami znajduję w nich takie oto perełki, obok których trudno jest mi przejść obojętnie, ponieważ ujmują za serce swoim przesłaniem...

Różne rozumienie pojęcia „szczęście”....

„Raz ojciec kupił pół bochenka chleba. Z daleka widzieliśmy ojca, jak niesie ten chleb. A ja stałem z siostrą w oknie i kiedy zobaczyłem chleb, zacząłem płakać. To był wtedy ten jeden raz w moim życiu, kiedy wiedziałem, co to jest szczęście.
 -O czym marzysz? - zapytałem teraz dziewczynę.
 -O czym? Żeby sobie kupić włoskie szpilki za 1400 i żeby mieć duży pokój, w którym będzie olbrzymi puszysty dywan.
- A nie chcesz jeść?
- Jeść? Czemu zadajesz głupie pytania?”

Ryszard Kapuściński, Busz po polsku.

Myślę, że mój komentarz do powyższego fragmentu jest zbędny :)

Sam deser natomiast powstał w zasadzie spontanicznie gdy napadła mnie ochota na małe słodkie co nieco. Proste składniki, banalne wykonanie. Chyba więcej dodawać nie trzeba :)

Składniki:
  • biszkopty, herbatniki lub inne ciastka, np. digestive (klik)
  • mus jabłkowy
  • bita śmietana
Ciastka pokruszyć. W szklance układać na przemian mus, herbatniki i śmietanę, tworząc kolejne warstwy. Wierzch można posypać np. startą czekoladą. Ja swój deser polałam moim niedawno wykonanym syropem dyniowym (klik).


A wczoraj był szał na kasztany...uzbierałam chyba całą reklamówkę :D A dzisiaj wymyśliłam sobie małą kasztanową dekorację :) Pusty słoik, kasztany, świeczka, kawałek drutu, liście i mamy jesienne klimaty całkiem za free :D


Z wczorajszego spaceru. Kasztanowo mi... :)




9 komentarzy:

  1. szczęście. każdy ma własną definicje tego słowa, to prawda.

    mus pyszny! jesienny taki, to zdecydowanie moje smaki! :)

    a pomysłem na wykorzystanie kasztanów jestem zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki typowo jesienny deser:) super, narobiłaś mi apetytu. A dekoracja urocza:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszny jesienny deser ;) Uwielbiam takie błyszczące kasztany zaraz po zebraniu <3

    OdpowiedzUsuń
  4. pyszny deser:) a kasztany bombowo wykorzystane! ja też z córkami zbieram kasztany i wymyślamy potem jakieś fajne rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie spontaniczne desery są najlepsze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Deser prezentuje się niezwykle apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Apetyczny jesienny deser :)
    A jak pięknie wyglądają te kasztany obok balerinek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dekoracja mnie zachwyciła, piękna i cudne kasztany ! Deser oczywiście smaczny ! I każdy się cieszy swoim szczęściem... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu zaglądasz :* Pozdrawiam ciepło :*


Copyright © My simple kitchen