11.5.14

Zupa jarzynowa na bogato




"If you want something in your live you've never had,
you'll have to do something you've never done".
J.D Houston

Poranne zrywy autorki nie służą jej wylewności na blogu :P
Stos chusteczek higienicznych nie pozwalają normalnie "pracować" przy komputerze.
A "tykająca bomba zegarowa" w głowie uniemożliwia kreatywną twórczość :P


Przepis na powyższą zupkę znalazłam w jakieś gazecie (zabijcie mnie, ale już nie pamiętam jaka to była). Obawiałam się nieco dodatku śmietany kremówki ale okazała się on strzałem w dziesiątkę, ponieważ nadała zupie aksamitną i lekko słodkawą nutę. A mnóstwo warzyw sprawiło, że zupa nie jest banalna w smaku i ładnie się prezentuje na talerzu.

Składniki:
  • 1 skrzydełko
  • 1/2 cebuli
  • 4 duże pieczarki
  • 2 średnie marchewki
  • 4 średnie ziemniaki
  • mały kawałek selera i pora
  • 1 litr wody
  • kilka różyczek kalafiora
  • 2 kulki ziela angielskiego
  • 1 liść laurowy
  • 1/2 łyżki mąki
  • 70 ml śmietany kremówki
  • sól, pieprz, vegeta, majeranek
Do garnka wlewamy litr wody i wrzucamy skrzydełka. Gdy woda zacznie się gotować wrzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki, marchewkę, seler i por. Dodajemy ziele angielskie i liść laurowy.
Pieczarki obieramy i kroimy na plasterki. Na patelni rozpuszczamy odrobinę tłuszczu i wrzucamy posiekaną połówkę cebuli. Następnie dodajemy pieczarki i smażymy tak długo aż będą miękkie. Wówczas zdejmujemy je z ognia i i obsypujemy je 1/2 łyżką mąki. Mieszając powoli dolewamy śmietanę. Dokładnie ze sobą wszystko łączymy i powoli wlewamy do garnka z zupą.  W tym momencie dorzucamy różyczki kalafiora. Zupę gotujemy jeszcze kilka minut na małym ogniu aż kalafior będzie miękki. Doprawiamy do smaku sola, pieprzem, majerankiem i vegetą.




17 komentarzy:

  1. bardzo lubię wszelkiego rodzaju zupy, a Twoja wygląda bardzo apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie sie prezentuje, idealna na niedzielny obiad:d

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię jarzynowe, im bogatsze tym lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam taką zupkę a wieki nie jadłam :) Aż mi ślinka cieknie na samą myśl. Nie mam wyjścia - przez Ciebie muszę ją ugotować w tygodniu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zupa jarzynowa najlepsza:-) Piękne zdjęcia:-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. I pomyśleć, ze kiedyś nie lubiłam jarzynowej, dobrze , że mam to już za sobą! Pyszna ta Twoja wersja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ładne zdjęcia i pyszna zupka:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Smaczna,pewnie już nic nie zostało,co?:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pysznie wygląda, uwielbiam jarzynową! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj tak jarzynówka najlepsza.
    ja dzisiaj też robię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. kiedyś nie cierpiałam jarzynowej, a teraz mam ją przynajmniej raz w tygodniu ;) pycha!

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię, szczególnie jak są nowalijki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mniamm lubię takie zupy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu zaglądasz :* Pozdrawiam ciepło :*


Copyright © My simple kitchen