"Czasami aż korci, żeby niektórym osobistościom koronę na głowie poprawić łopatą..."
Znalezione w internecie :)
Klasyczny przepis na placki ziemniaczane. Z dodatkiem czosnku i cebuli, dla wzbogacenia smaku. Można podawać je z dowolnymi dodatkami. W dzieciństwie znałam je w wersji z cukrem, jednak może dlatego wówczas specjalnie za nimi nie przepadałam. Gdy słodycz zamieniłam na smak wytrawny od razu zmieniłam do nich podejście. Cukier zastąpiłam solą a obecnie najbardziej smakują mi z sosem czosnkowym :) Jak to bywa przy tego typu plackach, należy uważać podczas smażenia, aby tłuszcz nie był zbyt gorący (bo placki się spalą a w środku będą surowe), ani zbyt zimny, ponieważ będą wchłaniać zbyt dużo tłuszczu. Powinny mieć zdecydowanie złoty kolor i być chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku:)
Składniki na około 20 sztuk:
- 1,5 kg ziemniaków
- 3 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 2 jajka
- 4 łyżki mąki
- 1 łyżeczka soli
- pieprz
Ziemniaki, cebulę i czosnek obrać, a następnie zetrzeć na tarce o małych oczkach. Warzywa posolić i odstawić na kilka minut, aż puszczą wodę. Za pomocą gazy lub pieluchy tetrowej dokładnie odcisnąć ziemniaki od nadmiaru wody. Wodę na chwilę odstawić. W międzyczasie do ziemniaków dodać jajka, mąkę i trochę pieprzu. Wodę po ziemniakach zlać a do masy ziemniaczanej dodać osiadłą na dnie naczynia skrobię. Całość dokładnie wymieszać. Za pomocą łyżki formować równej wielkości placki i smażyć je na rozgrzanym tłuszczu na złoty kolor z obu stron. Odsączyć na papierowym ręczniku z nadmiaru tłuszczu i podawać z ulubionymi dodatkami.
a ja kocham pasjami placki pieczone na ..... blasze również z dodatkiem czosnku. Super i nie trzeba odtłuszczać. Pozdrawiam i dziękuję za podrażnienie kubków smakowych, Andula
OdpowiedzUsuń