Kolejne marzenie mogące się spełnić poczeka jednak w kolejce. Nie w tym roku, to w następnym. A może jeszcze szybciej? Na każdy, nawet mały sukces trzeba sobie zapracować z mniejszym lub większym wysiłkiem. Jednak już sama praca nad osiągnięciem wyznaczonego celu czyni mnie w pewnym stopniu zwycięzcą. Pomimo, że jeszcze trochę mi brakuje do pełni szczęścia i tak jestem z siebie zadowolona - bo stawiam czoła kolejnym słabościom i powoli te słabości zaczynam pokonywać. Jestem głodna kolejnych wyzwań i kolejnego biegu ;)
A gdzieś pomiędzy bieganiem, pracą i życiem codziennym wciskam moją pasję pieczenia ciast... :)
To ciasto musicie koniecznie upiec! Jest wprost przepyszne! :) Upiekłam je po raz pierwszy 2 lata temu i się w nim zakochałam. Wymaga trochę czasu i pracy ale wierzcie mi, jest warte grzechu :) Na zdjęciu wprawdzie nie ma na bezie wspomnianych w przepisie płatków migdałowych bo ich nie miałam, ale nie pomijajcie ich, bo doskonale się komponują z całością :) Ciasto bardzo dobrze się kroi i ładnie się prezentuje. Nie jest za słodkie, bo kwaśmy rabarbar niweluje smak słodkiej bezy i śmietany.
Przepis pochodzi z czasopisma "Pyszne ciasta na Wielkanoc" nr 1/2012 i został przezez mnie nieco zmieniony :)
Składniki na małą blaszkę
Ciasto:
- 190 g masła
- 190 g cukru
- 6 żółtek
- olejek waniliowy
- 225 g mąki
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 7-8 łyżek mleka
Beza:
- 6 białek
- 300 g cukru
- 40 g płatków migdałowych
Masa rabarbarowa:
- 1 kg rabarbaru
- 2 budynie waniliowe
- 2 galaretki truskawkowe
- 150 g cukru
- 200 ml wody
- 10 łyżek wody
Masa śmietanowa:
- 250 ml śmietany kremówki 30 %
- 1 śmietan fix
- 2 łyżeczki żelatyny
- 1 cukier waniliowy
- 2 łyżki cukru pudru
W pierwszej kolejności oddzielamy białka od żółtek tak, aby żółtka znalazły się w jednej misce a białka w dwóch osobnych ( po 3 białka do każdej miski).
Ciasto: Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Cały czas mieszając dodawać po jednym żółtku i wlać kilka kropel olejku waniliowego. Następnie wsypywać partiami mąkę z proszkiem do pieczenia dolewając mleko. Jeśli ciasto będzie zbyt gęste można dodać więcej łyżek mleka. Ciasto dzielimy na pół. Formę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia. Połowę ciasta wykładamy do formy i wygładzamy. Wkładamy je do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i podpiekamy przez 10 minut. W międzyczasie przygotowujemy bezę. Połowę białek (trzy) ubijamy na sztywno. Wsypujemy połowę cukru (75 g) i ubijamy aż masa będzie gładka i lśniąca. Bezę wykładamy na podpieczony spód i posypujemy połową płatków migdałowych (20 g). Ciasto pieczemy jeszcze przez 25 minut w tej samej temperaturze uważając, aby beza się nie przypaliła. W ten sposób pieczemy także drugi spód, z drugiej połowy ciasta i pozostałych białek. Gotowe spody pozostawiamy do wystudzenia i zdejmujemy z nich papier.
Masa rabarbarowa: Rabarbar obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Wkładamy do garnka, dodajemy cukier i zalewamy 200 ml wody. Gotujemy aż rabarbar zacznie się rozpadać ale będą jeszcze widoczne kawałki. W 10 łyżkach wody rozprowadzamy dwa budynie waniliowe i wlewamy do gotującego się rabarbaru. Bardzo dokładnie mieszamy aż całość dobrze się ze sobą połączy i nabierze gładkiej struktury. Gotujemy dosłownie przez moment i zdejmujemy z ognia. Do gorącego (ale nie wrzącego!) rabarbaru wsypujemy dwie galaretki truskawkowe i dokładnie mieszamy aż się rozpuszczą i wszystko dokładnie się ze sobą połączy. Masę pozostawiamy do wystygnięcia. Gdy nabierze gęstej konsystencji i zacznie tężeć rozprowadzamy ją na jednej połowie ciasta i odstawiamy w chłodne miejsce. W międzyczasie przygotowujemy masę śmietanową.
Masa śmietanowa: Śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno. Dodajemy cukier puder i śmietan-fix. Do szklanki wlewamy 2 łyżki gorącej wody i rozprowadzamy w niej żelatynę, którą następnie wlewamy do śmietany. Dokładnie całość mieszamy i wykładamy na masę rabarbarową. Przykrywamy drugim plackiem. Ciasto owijamy z wierzchu folią aluminiową i wstawiamy do lodówki na kilka godzin (a najlepiej na całą noc). Przed podaniem możemy posypać cukrem pudrem.
W maju moją drugą słabością, oprócz rabarbaru, jest także bez. Piękny, kolorowy i cudownie pachnący.
Prosto z rodzinnego domu, zerwany przez tatę :)